Na polach wre praca, trwają podorywki. W dużych stadach żerują szpaki, kawki i gawrony.

Na wilgotnych łąkach czerwieni się krwawnica i rdzewieją szczawie. Odlatują jaskółki brzegówki i jeżyki, wiele ptaków zaczyna przemieszczać się na południe i zachód, a nadlatują nowi wędrowcy.
Na torfowisku szuwarowym powoli znikają kwiaty, na darniowym żółcieją jeszcze tojeście. Torfowisko wysokie podsycha.
W lesie owocują: jarzębina i dziki bez koralowy, kruszyna i berberys. Gdzieniegdzie kwitną jeszcze żółty niecierpek i pszeniec.
Ptaki cichną, odlatuje wilga. Rodzinnymi stadami żerują sikory i mysikróliki.
Wydoroślały już prawie młode sarny i jelenie, podrosły już warchlaki dzików i zaczynają zmieniać sierść, zrzucając pasiaste umaszczenie.

W borze świeżym mnóstwo jagód czernic, a w suchym borówek brusznic. W borze bagiennym pachnie bagno, owocuje łochynia – pijanica.
Z wolna znikają w lasach owady. Na stawach i jeziorach wiele ptaków. Młode kaczki, perkozy i łyski zaczynają latać.
Nad morzem krajobraz się nie zmienił.
W górach zmiany w przyrodzie następują od połowy sierpnia. W reglach przekwitają okazałe kwiaty, na podgórskich łąkach rozkwitają białe gwiazdy dziewięćsiła bezłodygowego. Na wszystkich wysokościach aż po hale masowo zakwita okazała wielokwiatowa goryczka trojeściowa.
Zbiera zapasy i poprawia norę świstak, który już we wrześniu zapada w sen. Na skalnych szczytach Tatr, czasem i Karkonoszy pojawia się już śnieg.

Na polach zakwita pojedynczo ziemowit jesienny.
Na początku września dzień trwa już 13 godzin. Ubyło przez ten jeden miesiąc ponad dwie i pół godziny.
Kończą się wakacje i nasza letnia przygoda z przyrodą. Wracacie do domu, szkoły i swoich harcówek. Zaczyna się okres jesiennych rajdów.
Dodaj komentarz